13.02.2019

Drugie życie okien z demontażu. Sprawdź nasze kreatywne pomysły!

wpis gościnny @Colorolii, autorki najbardziej kolorowego profilu na Instagramie

Przyszedł czas na wymianę Waszej stolarki okiennej? Macie zamiar zastąpić stare, zużyte i nieszczelne okna nowymi? To dobra wiadomość! Bo poza tym, że będziecie mieli nowe i piękne okna, zostanie Wam też sporo starych. A na co Wam one? – być może zapytacie. No to zobaczmy!

Stare i leciwe okna najczęściej traktowane są jako kłopotliwy odpad. A nasza pierwsza myśl brzmi: co zrobić z oknami z demontażu? Oczywiście okna można zutylizować w odpowiednich punktach (o tym na końcu wpisu), ale można też nadać im drugie życie. Zapewniam Was, że drewniana stolarka okienna to świetny materiał na stworzenie wyjątkowych i użytecznych rzeczy w Waszych mieszkaniach. Z okien z demontażu można wyczarować wiele pięknych przedmiotów, które nie tylko będą funkcjonalne, ale jak się może okazać, pozwolą zaoszczędzić sporo pieniędzy! I co równie istotne, będą naszą dumą w dobie ekologicznego podejścia do życia!

Stare okna można przeobrazić na wiele różnych sposobów! Możemy zrobić z nich ciekawe ramki na zdjęcia czy obrazy, tablice magnetyczne, tace, lustra, szklarnie, półki, wieszaki, efektowne wezgłowie łóżka czy nietuzinkowy stół. Jak widzicie, możliwości jest bez liku! Niech zadziała Wasza wyobraźnia!

Sama jeszcze do niedawna byłam w posiadaniu kilku bezużytecznych drewnianych ram okiennych. Z jednej z nich postanowiłam zrobić niewielki, ale efektowny, stolik kawowy! Okno, które wykorzystałam ma ciekawą historię i mam do niego wielki sentyment. Pochodzi z demontażu okien domu moich pradziadków, dlatego od kilku lat czekało na swoją kolej renowacji w moich łapkach. Nigdy jednak nie przyszło mi do głowy, by je wyrzucić, wiedziałam, że przyjdzie czas i na nie! Jeśli więc nie macie od razu koncepcji, jak wykorzystać demontowane okna, a macie możliwość przechowania ich w garażu czy piwnicy, zróbcie to! Nigdy nie wiadomo, na jaki pomysł wpadniecie.

Opowiem Wam jak powstał mój kolorowy (oczywiście!) stolik. Jak się można domyślić, okno po przejściach, mające najpewniej ze sto lat, nie miało już kompletnej szyby, dlatego w pierwszej kolejności usunęłam dokładnie wszystkie resztki szkła.

Następnie dokładnie oczyściłam ramę z resztek starych farb… Oj było kilka warstewek! Jak to zrobić? Najprościej szpachelką. Jeśli stare warstwy farby olejnej trzymają się mocno, można użyć specjalnego preparatu do jej usunięcia. Da się go kupić w sklepach z chemią budowlaną. Należy nanieść warstwę i pozostawić na czas sugerowany przez producenta, a następnie przystąpić do usuwania rozmiękłej powłoki szpachelką. Następnie zabrałam się do malowania. Oczywiście można zostawić okienko w wersji rustykalnej i zabezpieczyć tylko odpowiednim impregnatem drewnianą powierzchnię. Ja jednak zdecydowałam się na odważne kolory. 😉

Jak stolik, to wiadomo: muszą być nóżki. W tym celu można wykorzystać na przykład nogi od starych drewnianych taboretów. Mnie udało się znaleźć w szopie taboret z metalową podstawą i ją właśnie wykorzystałam do stworzenia tego oryginalnego mebla. Metalowa podstawa została również oszlifowana i pomalowana odpowiednią farbą.

Następnie kupiłam kawałek drewnianej sklejki do wypełnienia otworu po szybie i ją również oczywiście pomalowałam. 😉

…i mamy oryginalny mebel do domku! W moim, pełnym kolorów, komponuje się idealnie i wiem, że będzie nam długo służył. Zobaczcie sami, jak się prezentuje!

Jak Wam się podoba?

Stolik to nie jedyna moja „okienna” realizacja. Ciekawym wykorzystaniem starego okna jest użycie jego ramy jako… ramy lustra. Tak naprawdę przy niewielkim zaangażowaniu i nakładzie czasu możemy mieć niespotykane i bardzo oryginalne zwierciadło w domu. Wystarczy zamówić u szklarza odpowiednich wymiarów lustro, wstawić w ramę, zamontować haki do zawieszenia i gotowe! Zobaczcie. 🙂

Mam nadzieje, że zostaliście zainspirowani! Nie pozostaje mi nic innego, jak życzyć Wam niczym nieograniczonej wyobraźni i owocnego działania. 😉

Ps. A co z oknami, którym nie chcemy nadawać drugiego życia?

Często demontowana przez nas stolarka, to okna PVC, którym trudniej nadać nowe życie. Choć nie jest to niemożliwe, z plastikowych ram okiennych możemy wykonać np. małą szklarnię ogrodową, altankę czy składzik na narzędzia. Jeśli jednak chcemy pozbyć się ich skutecznie, zawieźmy je do odpowiednich punktów, które funkcjonują w większości gmin np.: Punkt Selektywnej Zbiórki Odpadów (PSZOK) czy Gminny Punkt Zbierania Odpadów Problemowych. Wyspecjalizowane jednostki zajmą się dalszą utylizacją okien, a Wasz problem zniknie raz na zawsze.