Prosimy o ciszę, czyli kiedy okna są faktycznie dźwiękoszczelne?
Jeśli nie jesteś organizatorem koncertów rockowych, albo członkiem obsługi naziemnej na lotniskowcu, zapewne nie lubisz hałasu. I nie chodzi nawet o szczególnie złośliwego psa twojego sąsiada, tylko taki zwykły, codzienny hałas – auta, które przejeżdżają nieopodal i inne dźwięki, przed którymi twój dom powinien cię chronić.
Dlaczego hałas jest niezdrowy?
Prawdopodobnie większość z nas może potwierdzić, że hałas ma negatywny wpływ na samopoczucie i to bez konieczności wykonywania skomplikowanych badań. Jeśli za oknem jest głośno, trudniej nam się skupić, odczuwamy nieprzyjemne dolegliwości, takie jak chociażby ból głowy. A co ze skutkami, których nie odczuwamy wprost? One też są groźne – zbyt duży poziom hałasu może powodować skurcz drobnych naczyń tętniczych, ale także wpływać na układ nerwowy i pokarmowy. Brzmi nieciekawie? No to teraz kilka słów o „antyhałasowej szczepionce”.
Fizyka, czyli fale i… gotowanie obiadów
W teorii każde okno chroni nas przed hałasem. W praktyce również, bo okno to przeszkoda, na którą natrafia dźwięk. Ale z drugiej strony nie jest to przeszkoda, z którą hałas sobie nie poradzi. Dźwięk to fala, która przenika przez ciała stałe, ciecze, a nawet gazy (dopóki masz małe dzieci, możesz im wmawiać, że nie słyszysz ich narzekań na spóźniony obiad, bo przecież z naczyń bucha para; kiedy jednak zaczną uważnie studiować fizykę, ten argument będzie bezużyteczny). Ruchliwą ulicę usłyszysz zatem w swoim salonie – a będzie to tym bardziej irytujące, im lepszą płytę będziesz miał w odtwarzaczu, albo im cięższy dzień pracy masz za sobą lub… im gorsze okna oddzielają cię od zewnętrznego świata. Jest jednak kilka parametrów okna, które dadzą ci gwarancję i święty spokój. A przynajmniej spokój obniżony o sporo decybeli.
Współczynnik Rw, badania i błoga cisza
Jeśli wybierasz okna do swojego nowego domu, a jednym z priorytetów jest błogi spokój w jego wnętrzu, koniecznie zwróć uwagę na parametr Rw. Okno jest przegrodą, która tłumi hałas. Liczba towarzysząca parametrowi Rw mówi o konkretnej wartości tego tłumienia. Jeśli zatem okno ma Rw na poziomie 35dB (decybeli), to z generowanych przez jadący za oknem pociąg 80dB do wnętrza przedostanie się zaledwie 45dB. Parametry akustyczne oblicza się na podstawie skali logarytmicznej, więc w praktyce ta róznica w kilkunastu, -kilkudziesięciu dB przekłada się na obniżenie hałasu nawet o kilkadziesiąt procent. A jak „robi się” dźwiękoszczelne okna? Okno to rama i pakiet szybowy. Dźwiękowi najłatwiej przeniknąć właśnie przez szybę. Dlatego też okna odporne na hałas posiadają pakiety złożone z szyb o różnych grubościach, które mogą być dodatkowo przekładane specjalną folią. Dla przykładu, parametr Rw dla okna z pakietem szybowym 4/16/4 to 34dB, a dla pakietu 6/16/4 to już 38dB. Podobnie jak w przypadku właściwości termoizolacyjnych – dopiero staranne dobranie wszystkich elementów okna gwarantuje oszczędności, tak i w przypadku ochrony przed hałasem, oprócz szyb ważne są inne elementy okna.
Wierzyć na słowo, czy badać?
Jeśli sprzedawca oferuje ci sportowe auto z dużym silnikiem i obiecuje, że zużywa tyle samo paliwa, co mały, miejski hatchback, to uwierzysz mu na słowo, czy postarasz się dotrzeć do wiarygodnych badań? No właśnie. Podobnie powinno się postępować z oknami. Parametr, o którym wspominaliśmy powyżej można dla gotowego okna podać na podstawie obliczeń zgodnych z normą, albo zmierzyć. Dlatego jeśli chcesz mieć pewność, że okna będą tłumiły hałas na określonym poziomie, sprawdź, czy za opracowanie wyników badań odpowiada kalkulator i teoria, czy certyfikat jednej z instytucji, np. Instytut Techniki Budowlanej. Chyba, że w swoim nowym domu rytm dobowy zamierzasz dostosować, np. do rozkładu jazdy pociągu IC Szkuner.