Co zrobić, żeby osiągnąć harmonię, czyli o mądrym wybieraniu okien i drzwi
Budowa domu jest wystarczająco stresująca i wymagająca. Począwszy od wyboru odpowiedniego projektu, poprzez dobór ekip, projekt wnętrza, aż po jego wykończenie. Dlatego powinniśmy wykorzystywać każdy pretekst do tego, aby koić nasze nerwy i osiągać harmonię. Bo w budowaniu chodzi o to, żeby nie dać się wyprowadzić z równowagi.
Zen pierwszy i (nie) ostatni…
Na pierwszym etapie budowy nietrudno o euforię – wybraliśmy w końcu działkę, w głowie mamy ułożony plan działań, a wszystkie formalności są już praktycznie dopięte na ostatni guzik. Warto zapamiętać ten stan. Bo całkiem możliwe, że kolejny raz przyjdzie nam go doświadczyć dopiero wówczas, gdy z całą rodziną zjemy śniadanie w nowej kuchni, potykając się jeszcze o kartony z logo firmy przeprowadzkowej.
Jak budować, żeby nie zwariować?
Sposobów na zachowanie komfortu psychicznego jest przynajmniej kilka – na początku wszystko sprowadza się do mądrych i przemyślanych decyzji. Im bardziej szczegółowo przeanalizujemy dostępne rozwiązania, zapoznamy się z dostępnymi technologiami i wszystko dokładnie przeliczymy, tym mniejsze prawdopodobieństwo, że coś nas zaskoczy. Z tego właśnie powodu, większość inwestorów nie wyobraża sobie pracy bez wsparcia inspektora nadzoru, pomimo że obowiązujące przepisy i tak wymagają, żeby budowę nadzorował kierownik budowy.
Systemy – czyli sprzymierzeńcy w osiąganiu harmonii
Kolejny sposób na spokój psychiczny, to praca na konkretnych systemach materiałów budowlanych – daje nam to pewność, że, np. ocieplenie spełni swoje zadanie, a glazura nie odpadnie od ścian, bo ktoś użył niewłaściwego kleju. W przypadku systemów, to jednak najczęściej ekipy wybierają producenta, na którego produktach pracuje im się najlepiej – o ile inwestor ma dowolność, jeśli chodzi o kolor, o tyle to zazwyczaj wykonawca dobiera producenta gruntów, farb, etc.
Okna i drzwi: jeden producent i ZEN, czy kilku i… ZONK?
Są jednak elementy domu, których właściwości powinniśmy bardzo dokładnie przenalizować sami, wspierając się oczywiście fachową wiedzą doradców. Takim elementem jest stolarka otworowa. Pomimo pozornego podobieństwa, które łączy okna i drzwi, stosunkowo niewielu producentów ma w swojej ofercie oba produkty. Wielu producentów sprzeda nam oczywiście przeszklone drzwi z PVC, ale zakładając, że chcemy zamieszkać w domu, a nie lokalu usługowym, nasze potrzeby wykraczają zazwyczaj poza prostą ramę i szybę. Co daje nam wybór jednego producenta? Zalet jest przynajmniej kilka.
Parametry, czas i prawidłowy montaż
Głównym parametrem detrminującym wybór producenta powinny być właściwości termoizolacyjne okien. Bo to od nich zależy, czy zima będzie nam się kojarzyła z aktywnym wypoczynkiem na zagranicznym wypadzie, czy wysokimi rachunkami za ogrzewanie. O parametry należy pytać zawsze – co więcej, optymalnych powinniśmy oczekiwać zarówno od okien, ale także drzwi. Jeśli dana marka okien kojarzy się nam z solidną jakością i odpowienimi właściwościami, możemy mieć pewność, że tak samo będzie w przypadku drzwi. O tym, czy producent jest faktycznie „premium” świadczy też to, jak dobrze jest w stanie udokumentować obietnice odnośnie parametrów. W przypadku stolarki nie bez naczenia jest również estetyka. Tę potrafi zagwarantować jedna linia okien i drzwi, albo gwarancja, że będą wykończone, np. tym samym rodzajem okleiny – w przypadku różnych producentów nie jest to takie oczywiste.
Ostatni z argumentów za wyborem jednego producenta dotyczy montażu – nie musimy bowiem szukać osobnej ekipy do drzwi i do okien, bo odpowiednia wiedza i doświadczenie jest już wystarczającą gwarancją, że montaż zapewni utrzymanie wysokich parametrów stolarki. Nie bez znaczenia jest również fakt, że składając zamówienie na całość stolarki u jednego producenta, oszczędzamy czas. Bo w nadmiarze będziemy mieli go dopiero po zakończeniu budowy.